Wspieranie prawidłowego rozwoju mowy u dzieci od malucha do przedszkolaka

  1. MÓWIMY

Najważniejszym elementem wspierania rozwoju dziecka jest mówienie. Możemy do tego wykorzystywać codzienne aktywności np. gotowanie (to jest marchewka, marchewka jest pomarańczowa, marchewka jest pomarańczowa i twarda, itp.), robienie prania (to są spodnie, to spodnie taty, spodnie taty mają zielony kolor, itp.) albo sprzątanie (to odkurzacz, mop, płyn itp.). Warto mówić do dziecka dużo i wyraźnie, zróżnicowanym słownictwem, ale zrozumiałym dla dziecka, stopniowo wprowadzając go do komunikacji naprzemiennej czyli rozmowy. Jako dorośli pilnujmy, aby komunikaty do dzieci były konkretne i treściwe, a zwieńczeniem sukcesu będzie ciągły kontakt wzrokowy z naszym rozmówcą.

  1. SŁUCHAMY

Słuchając naszego dziecka skupmy się również na obserwacji go podczas rozmów. Należy pamiętać, że dziecko cały czas warto zachęcać do komunikacji poprzez mówienie jak i zadawanie pytań, w naturalnej nie przesadzonej ilości, jak również komentowanie otaczającej dziecko rzeczywistości.  Zadawanie pytań to ćwiczenie wywołujące u dziecka wiele reakcji takich jak zrozumienie pytania, zastanowienie się nad odpowiedzią, a na końcu ułożenie odpowiedzi. U dzieci młodszych może to być wskazanie palcem, a u starszych wypowiedzenie jej. Komentowanie przez nas rzeczywistości otaczającej dziecko wzbogaca z kolei jego zasób słownictwa, jak również wpływa na rozwój umiejętności składniowych i gramatycznych. Pamiętajcie, że odpowiednia intonacja jest również ważnym czynnikiem poprawnej mowy.

  1. NIE ZDRABNIAMY!

My jako dorośli musimy pamiętać, że jesteśmy dla naszych dzieci wzorem, a jak wiadomo dziecko uczy się poprzez naśladowanie. Czasami Mama lub Tata mają ze swoim dzieckiem tak zwany “język rodzicielski”, nierzadko są to “dusie” – jako poduszki, “buby” – jako drobne skaleczenia, ale również wiele innych sformułowań, które rozumieją tylko Ci rodzice i te dzieci, które ten język stworzyły. Pod względem logopedycznym dziecko odbiera nieprawidłowy wzorzec słowny, który nie dostarcza mu właściwego słownictwa do nauki i użytku. Natomiast pod względem psychologicznym należy pamiętać, że dziecko z takim zasobem językowym trafia np. do przedszkola, gdzie ciężej może być mu wtedy podjąć komunikację z innymi dziećmi lub może mieć problemy w porozumiewaniu się z nauczycielem, bo może nie wiedzieć, że “chodź do Pani na kolana” oznacza to samo co ‘’oć do pańci na opcia”. Bardzo często dziecko rozpoczynające edukację przedszkolną w wieku 3 lat, zamiast pogłębiać swój zasób słów, musi nauczyć się języka od podstaw.
Gdy przyjdzie już czas na to, że rodzic zrozumie jak ważne jest “nie zdrabnianie”, należy też nie popadać w tak zwaną “hiperpoprawność” i strofowanie dziecka za nieprawidłową mowę. Zamiast poprawiania go na za każdym razem, a tym samym zniechęcania do mówienia, starajmy się powtórzyć zdanie lub słowo w poprawnej formie dostarczając tym samym poprawne wzorce słuchowe bez krytyki i zbędnych emocji dla obydwu stron.

  1. NIE! – DLA SMOCZKÓW I BUTELEK U PRZEDSZKOLAKA

Ssanie smoczka, kciuka czy też spożywanie pokarmu z butelki ma ogromny wpływ na rozwój mowy dziecka. Skutków długotrwałego ssania smoczka (lub kciuka) jest bardzo dużo, a pierwszą z nich jest utrwalenie się u dziecka niemowlęcego sposobu połykania czyli połykanie z językiem na dnie jamy ustnej (prawidłowe połykanie: czubek języka podczas połykania naciska na wałek dziąsłowy za górnymi siekaczami). Nieprawidłowe połykanie prowadzi do problemów z osiągnięciem pełnej sprawności języka, a tym samym prawidłowym przenoszeniem, rozdrabnianiem i połykaniem pokarmu. Dziecko może też mieć problemy z usuwaniem nadmiernej ilości śliny pod językiem, co prowadzi do nadmiernego ślinienia się.
Smoczek ma również ogromny wpływ na sprawność aparatu artykulacyjnego dziecka. Stosowanie smoczka wpłynąć może na obniżenie napięcia warg, co utrudnia realizację głosek pojawiających się u dzieci najwcześniej (np. „p”, „f”, „v”), a nieprawidłowa pionizacja języka prowadzi do braku prawidłowej realizacji kolejnego szeregu głosek (np. „sz, ż, cz, dż, r”). Gdy język zamiast unosić się do góry (podczas połykania oraz mówienia niektórych głosek) pracuje nieprawidłowo i porusza się jedynie do przodu i do tyłu może pojawić się seplenienie międzyzębowe.
Zagrożenia, jakie wynikają z długotrwałego ssania smoczka (lub kciuka) to również pojawiające się wady zgryzu. Do najczęstszych należą tyłozgryz, zgryz otwarty lub boczny. Należy wiedzieć, że w tych przypadkach oprócz problemów z prawidłową realizacją głosek oraz swobodną wymową dziecka trzeba będzie korygować te wady u ortodonty, a leczenie to zazwyczaj jest długofalowe, czasami bolesne, a na pewno kosztowne.

  1. ĆWICZENIA MOTORYKI MAŁEJ – ĆWICZENIA DŁONI

W czasie rozwoju mowy dziecka istnieje związek funkcji ręki z nabywaniem czynności mowy, ponieważ oba te ośrodki (odpowiedzialny za funkcje precyzyjne i motoryczne dłoni oraz mowy) sąsiadują ze sobą w korze mózgowej. Można zatem twierdzić, że prawidłowo rozwinięta motoryka ręki oraz motoryka precyzyjna przyspiesza rozwój mowy, ponieważ oddziałują one na siebie wzajemnie. Od urodzenia możemy wspierać dziecko poprzez masaże, dotykanie różnych faktur i konsystencji, przechodząc do manipulowania przedmiotami. Warto te zabawy kontynuować i rozszerzać wraz z wiekiem dziecka, ponieważ prawidłowa mowa kształtuje się do 6-7 roku życia dziecka, a wszelkiego rodzaju zabawy i ćwiczenia tylko ułatwią nabywanie zdolności językowych.

Bibliografia:
Bartkowska T., Rozwój mowy dziecka przedszkolnego jako wynik oddziaływań wychowawczych rodziny i przedszkola, PZWSz, Warszawa, 1968,
Demel G., Minimum logopedyczne nauczyciela przedszkola, WSiP, Warszawa, 1994,
Kaczmarek L., Nasze dziecko uczy się mowy, Wydawnictwo Lubelskie, Lublin, 1996,
Michalak – Widera I., Węsierska K., Aby nasze dzieci mówiły pięknie…, Wydawca Unikat – 2, Katowice, 2001,
Pluta – Wojciechowska D., Zaburzenia czynności prymarnych i artykulacji. Podstawy postępowania logopedycznego, Wydawnictwo Ergo – Sum, Bytom, 2015.

About Author